Zapraszamy na Wielki Bal Ducha Gór! Impreza odbędzie się 31 grudnia w Hotelu Pod Skałą, w Karpaczu! Zaproszenia tej treści zostały rozesłane w listopadzie. Poza oczywistymi adresatami w postaci ministrów, aktorów, piłkarzy i wszelkiej maści celebrytów, biuro organizatora balu opuściło siedem tajemniczych zaproszeń. Każde z nich trafiło w inne miejsce. Do rozgłośni radiowej, małej lokalnej telewizji, biblioteki w małopolskim miasteczku, górskiego schroniska i do galerii handlowej. Każde z tych miejsc otrzymało zadanie przygotowania konkursu, w którym nagrodą główną będzie zaproszenie na tajemniczy bal w Karpaczu. Wieść o tym niesamowitym wydarzeniu szybko obiegła cały kraj. Wygranie jednego z siedmiu zaproszeń stało się marzeniem setek, a może nawet tysięcy, spragnionych przygód serc. Komu uda się wziąć udział w Wielkim Balu Ducha Gór? Kto stoi za tym tajemniczym przedsięwzięciem?
Jasne, pełne, starannie warzone opowieści EuGeniusza polskiej fantastyki. Wprawiają w świetny humor. Buzujące niczym tytułowy trunek, zawierają też odrobinę niezbędnej goryczy.... Już na wstępie znajomości Genio zaskoczył mnie łatwością niepostrzeżonego zmieniania zwykłej rozmowy we wciągającą opowieść fabularną. Że to opowiadanie, słuchacz orientował się dopiero około pointy. Marek S. Huberath.
Cztery kobiety, cztery pory roku, cztery historie: Liliana z Nadziei, Bogusia z Pogodnej, Ewa z Poziomki i Danusia z Wiśniowego Dworku powracają w nastrojowych opowiadaniach na kartach niezwykłej książki okraszonej tradycyjnymi przepisami na aromatyczne potrawy.
W gotowaniu i goszczeniu przyjaciół jest magia. Przytulna kuchnia, obiad gotujący sie na ogniu, parujący kubek herbaty tworzą magiczną więź przyjaźni, dzięki której wybaczamy raniące słowa, przyszłe krzywdy i wypłakane łzy.
Ta książka jest po to, żeby w trudach życia dojrzeć migające światełko szczęścia. Bo ono nieustannie się w nas tli, musimy je tylko odnaleźć.
Świetna reputacja tekstów Andrzeja Pilipiuka zawsze wyprzedza kolejne zbiory. Żyje własnym życiem, tworzy legendę i przysparza rzesze wiernych czytelników.
Każde opowiadanie jest okruchem życia wyciągniętym z czeluści przeszłości.
Doktor Skórzewski na sentymentalnej wyprawie do Bergen, która nieoczekiwanie zmienia się w najtrudniejszą walkę w życiu.
Robert Storm na tropie cyrku zagubionego w zawierusze kampanii wrześniowej i cygańskiego kościółka, który zawsze nakarmi głodnych. Ponadto stare ikony, przerażający mieszkaniec szklanej kuli i szachownica z dawnych wieków, której tajemnica doprowadzi do nieoczekiwanego spotkania.
Taki zbiorek to prawdziwie łakomy kąsek dla badaczy niesamowitości. Kto tego jeszcze nie próbował, może zacząć już teraz.